Środowy szybki zestaw, w którym (przynajmniej w moim odczuciu) sensownie wykorzystałam moje ukochane legginsy od Punk Rave. Choć mam je już od ponad 1,5 roku, nigdy nie miałam ich na sobie, bo ciężko było mi dobrać pasującą resztę. A kieruję się zasadą, że do legginsów muszę mieć bluzkę/sukienkę o długości minimum zakrywającej pupę, przez co na starcie odpadło 90% zawartości mojej szafy.
Ale w poniedziałek udało mi się upolować idealną bluzkę, spełniającą wszystkie moje wymagania. Niedawno kupiłam też wymarzone buty i zestaw stworzył się sam.
Zdjęcia robione przez wielebnego Żuczka. W tle piękne budynki łódzkiego skansenu.
☾ leggins - Punk Rave ✞ blouse - thrift shop ☾ hat - vintage ✞ shoes - H&M ☾ bag - Restyle ✞ glasses - C&A ☾
Gratis zdjęcie zrobione w domu przez mojego brata. Gdy zobaczyłam na jego biurku czapkę beanie i okulary, to było silniejsze ode mnie - MUSIAŁAM je założyć : D Przez chwilkę aż kipiałam swagiem.
Yumi approves ;> |
Część egzaminów już za mną. Teraz tylko muszę dotrwać do 20 czerwca i wybywam na 6 dni do Holandii. Wreszcie.
Wczoraj wróciłam z Poznania, gdzie przez 2 dni odbywały się warsztaty ADD dla dziewczyn. Nie mogę się ruszać, chodzę jak kaczka, takie zakwasy mam x_x Ale warto było ;>
Jak ci ładnie <3 Strasznie ci pasuje ten styl. I ładna kolorystyka zdjęć, zazdrość!
OdpowiedzUsuńBluzka jest ekstra, a legginsy idealnie prezentują się na Twoich zgrabnych odnóżach :) Czekam na recenzję kryształków z Holycreep!
OdpowiedzUsuńCały zestaw szalenie mi się podoba! Szczególnie legginsy o których marzę już kawał czasu, ale na moich parówkowatych nogach wyglądałyby pewnie okropnie :<
OdpowiedzUsuńostatnie zdjęcie jest przesiąknięte swagiem i takie so hipsta xD